Życie
Życie nigdy nie było usłane różami
Codzienna walka o szczęście trwa
Nieraz o nie walczyć trzeba pazurami
I wciąż o nim śnić w swoich snach
Każdego dnia o słońca wschodzie
Gdy oczy szeroko otwierasz
Musisz zapomnieć o bólu o głodzie
I o tym że z tęsknoty umierasz
By znowu podjąć walkę o Nią
Tą jedną jedyną ukochaną i wyśnioną
Nie dać sie zepchnąć z drogi wybranej
Iść ciągle iść w stone ukochanej
Tak dzień zaczynam każdego rana
Idę przez życie do Ciebie kochana
I będę tak szedł po kres swych dni
A może na jej końcu będziesz czekała Ty
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.