ŻYCIE
Ludzie mają dużo marzeń.
I co z tego, kiedy przychodzi dzień.
Wszystko diabli wzięli.
Chciałoby się pisać coś.
Lecz ogarnia cię złość.
Cóż za życie, kiedy dookoła
Każdy winnego woła.
Nikt nikogo nie szanuje.
Sam szacunku żąda.
Poseł w telewizji się nadyma.
Za mała mu dieta
Nie myśli o nas małych.
Że gdzieś chory na coś czeka.
Może matka dziecko głodne kładzie spać.
Wszystko dookoła jest niezgodą.
Która ludziom spędza sen?
Wszędzie same obietnice.
Nie ma serca nie ma wiary.
Człowiek chodzi zaganiany.
Nie zna szczęścia ani miłości.
Sens życia nieznany.
Nawet nie wiesz czy jesteś kochany.
Bardzo mnie dziś coś zirytowało może wiersz jest bez sensu. Czekać już zabrakło nam wszystkim siły, aby nasze rządy się zmieniły. Nasi drodzy politycy oszczędźcie nam srogich, biczy. Dajcie nam tylko renty zasłużone.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.