Życie
Patrzysz w lustro i co widzisz
Czemu teraz tak się wstydzisz
Czemu przed samym sobą się wstydzisz
Czemu teraz twe sumienie
Odnawia to cierpienie
Sam już nie wiesz co ci jest
Może zwykłe życie
Bądź jego kres
Patrzysz i nie poznajesz
Jak by inaczej świat rozpoznajesz
Ideały poumierały
Ty zostałeś już nie tak wspaniały
Twój czas minął, czy nie nadszedł
Rozum myśli serce płacze
Płacze może za nią może nie
Może to życie tak zmieniło cię
Czy gotowy już jesteś
Wiesz dobrze że nie
Jednak on i tak nie przejmie się
Co ma się przejmować tylko tobą
Przecież nie jedną jesteś osobą
Idziesz twardo z zasadami
Lecz powoli walcząc z przeszkodami
Los uderzy prosto w twarz
Jeśli jeszcze ty ją masz
Nie poddajesz nigdy się
Walczysz z życiem
Będąc lwem
Lecz czy warto może nie
Jednak walczysz choć przez mgłę
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.