życie
Mówicie że wam ciężko
bo rano trzeba wstać,
tramwaj nie przyjechał
a tu znowu trzeba dreptać
do roboty, a tam kawy brak
albo inaczej ktoś wam dowalił
kawę na lawę wystawił.
takie życie, jest tylko
jedna pewna sprawa
jeszcze nie raz dostaniesz
kopniaka.
Jest taka sytuacja,
dziecko na oddziale
onkologicznym
umiera na raka...
porównując twoją
sytuacje i jego łatwo
wywnioskować, że
jesteś śmieciem kolego.
Ty płaczesz bo mleczka
zabrakło, a ono zaciska
pięści bo godzina śmierci
po niego pędzi.
od dzisiaj nie bede sie już nad sobą użalać. Karina
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.