ŻYCIE ELFA
To już koniec.
Nic nie ma znaczenia…
Naprawdę chciałeś mnie skrzywdzić?
Naprawdę chciałeś bym płakała?
Wierze, że w końcu mi się uda,
Długa droga przede mną, długa
droga…
Odnaleźć Ciebie…
W swoim białym kimonie,
Z wierną kataną…
Uczynisz mnie silną swoją smoczą
wytrwałością…
Będę przeć do przodu po Twoich śladach;
Szeptem do mnie mów,
Aksamitnie do mnie mów…
Zmęczoną tygrysimi skokami
Utulisz na miękkich chmurkach,
Pozapalasz gwiazdy by chroniły od złych
snów,
Bo droga do domu się skraca…
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.