życie kawalera
proszę nie utożsamiać mnie z peelką
jak dobrze być mężczyzną
kłopoty go nie gryzą
zbyt głośno wrzeszczą dzieci
na piwo wnet poleci
obiad zjeść można z chleba
gotować więc nie trzeba
z gazetą siąść w fotelu
przecież tak czyni wielu
co miesiąc da wypłatę
że czasy niebogate
to czego ona jeszcze
zamilknie albo wrzeszczy
pędź życie kawalera
i losu nie odmieniaj
bo na co ci kłopoty
gdy żywot wiedziesz złoty
Komentarze (13)
każdy powinien żyć tak, jak ma na to ochotę:)
w życiu różnie bywa, nie zawsze tak, jak chcemy
coś w ty jest, życie kawalera jest zdecydowanie górą a
wiersz brzmi zabawnie
Uśmiałam się komentarz Sotek podoba mi się chyba
prawda wiosna puka a my marzymy budzimy sie do
życia jak to robi przyroda.
Wesoły, ale z przyganą:D
Tym wierszykiem nie ośmiesza się autor, bo takie
infantylne wierszyki też są potrzebne, tylko
komentujący.
Ha..a podobno "bykowe" mają w kraju wprowadzić
:)..Nawet na piwo nie styknie :(.. Pozdrowienia.. M.
Fajny wiersz, bardzo powaznie wzial ten temat Polak
Patiota, oboje macie racje. Pozdrawiam.
faktycznie wiosna tuz tuż...a głupoty to z wiosną
wszystkim przychodzą do głowy..a co do wiersza
..leciutko i frywolnie..fajnie się czyta..ale w
niektórych przypadkach..sprawdza się twój wiersz w
życiu;...
Marzenia typowo wiosenne, bo w zimie w dwójkę to i w
kartonie cieplej:)
Piękna pogoda pośmiać się człowiek ma ochotę;))
Ciekawe-no to już komfort,albo niebieski
ptaszek...powodzenia
Zycie kawalera ma... no cóż-komfort. Jeżeli kawaler
jest pedantem i nie ma nadtroskliwej mamusi u boku to
niejeden żonaty mężczyzna może mu pozazdrościć.
Spytasz-czego? Ano brak odmiennego zdania małżonki,
brak zaangażowania się w kłopoty rodzinne, brak
kontaktu z dziećmi. W porządku. Tylko jest jedno ale.
Kawaler nie zrozumie żonatego. Dlatego nie chce stałej
partnerki i odwleka moment żeniaczki, gdyż mierzi go
życie w tzw. kieracie. Owocuje to"przyjaźnią" z innymi
podobnie myślącymi.
Boi się "dominacji" partnerki, nie daj Boże i
rządzenia w jego związku rodziny partnerki. Singiel to
dzisiaj modne zjawisko. Kasa jest, przyjemności są.
Nie wypłacze się na portalu jak to uczyni kobieta.To
mu nie wypada. Najserdeczniejsze pozdrowienia.
Droga Ninoczko, nie twierdzę, że życie kawalera jest
złe. Ale nie rozumiem skąd to negatywne nastawienie do
mężów. Ja osobiście nie dostałem żony z przydziału
tylko sam wybrałem i noszę swoją na rękach oraz
pomagam ciągnąc ten wóz wspólnych chwil życia, wcale
się nie migam. Pozdrawiam:)
Haha, zabawny wierszyk :)) Nie ma to jak życie
kawalera, czyż nie? :P. Pozdrawiam cieplutko :)))