Życie negatywnieje
tęskniąc...
Życie negatywnieje bez Ciebie
Pośród zaplątanych
Długowiecznych chwil
Płynących powolnie wciąż i wciąż
Jak ciężkie od deszczu chmury
Czarne właściwie.
Życie negatywnieje bez Ciebie
Wlecze się i kroczy niezgrabnie
Budząc się rano samotnie
Wciąż trzeba się uczyć
Na nowo oddychać
Bez tlenu.
Życie negatywnieje bez Ciebie
Dzień pełźnie niechętnie,
trwa w nieskończoność
Słońce jest mniej wdzięczne.
A to, że w ogóle jeszcze świeci
To cud jakiś.
Życie negatywnieje bez Ciebie
Jest jak klisza czarno-biała do bólu
Nieciekawa już świata za sobą
Nieciekawa już czasu i życia
Z utrwalonym wyraźnie
Jednym obrazem.
Życie negatywnieje bez Ciebie
Powtarzając w kółko to samo zdanie
Krzycząc te słowa do ucha
Podświadomie wiesz, że to prawda,
Czas się wlecze nieznośnie,
Na złość nam chyba…
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.