Życie i śmierć Pana A...
...lkoholika
Pod znakiem chleba i wina
...denaturatu...
Życie przepływa między palcami
...przez szyjkę od butelki...
przepalony przełyk, puste gardło
...bytu bezsensownego...
Wstań i pójdź mówią
ŻYJ!!!
Wstajesz
Zataczasz się
Upadasz
Umierasz...
Koledzy opili smierć jego tragiczną Bo przecież zasługiwał na pamięć w ich oczach pijanych...
autor
cropka
Dodano: 2007-01-31 19:28:47
Ten wiersz przeczytano 501 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.