Życie to nie bal
Na trzy czwarte zawiruję walcem
oczy zmrużę niech świat ze mną płynie
mocna rama bezpiecznym oparciem
w rytmie serca w wieczorną godzinę.
I muzykę usłyszę z oddali
wracającą wciąż młodą melodią
znów wspomnienia uczucie rozpali
wszystkie zmysły zapłoną pochodnią.
Stopy lekko dotykiem muskane
bez przeszkody która myli kroki
bo czar tańca jest znany na pamięć
głowa w chmurach pod nami obłoki.
Wtem brzęk struny ucichła orkiestra
zgasły światła i bal jest skończony
świt za oknem tej nocy już nie zna
ale kroki nie były zmylone.
Komentarze (19)
Tak to prawda.... choc nasze nogi pragna tanczyc
....zycie to nie scena....a
rzeczywistośc...pozdrawiam..
tańcem codziennym w rytmie zmagań o wszystko
biegniesz, gonisz swe szczęście na niby, złapać nie
chcesz bo wiesz, że gdy złapiesz - pustym śmiechem
ktoś rzuci o szyby, wtem i struna gitary umilknie, i
orkiestra do snu się ułoży, już nie czekasz, już na
nic nie czekasz, bo po prostu zabrakło Ci siły.
życie to nie bal a przeżyć je w rytmie walca to
sztuka,,,bardzo ładnie napisany
wiersz wspaniały, nastrój jak taniec
słusznie życie to nie bal a kroki czesto się mylą
,dobry melancholijny nastroj.
Życie to nie bal... i nie teatr..życie to życie
pozdrawiam :)
Nie da sie zycie przetanczyc. Czasem sie potykamy.
ładnie, lekusieńko...najważniejsze "że kroki nie były
zmylone".
Myślę ze masz rację zastanowie sie jak inaczej
napisać;))twój wtersz taneczny jak zwykle świetny
podoba mi sie bardzo + i pozdrówka
Wprawdzie życie nie bal, a jednak tańczymy jak gra
muzyka: dwa na dwa, na trzy czwarte itd. Lecz kiedyś,
i ona milknie... Bardzo dobry, w melancholijnym
nastroju utrzymany, wiersz... Pozdrawiam.
Życie to nie bal,ale tańczyć można i starać się nie
mylić kroków.
Masz rację życie to nie bal i równym krokiem też się
nie da ale od czasu do czasu powalcować trzeba,ładny
wiersz.
Życie co prawda nie jest balem, ale iść przez nie w
rytmie walca lub tanga to piękne.
wiersz piękny.... pozdrawiam..
...bardzo mi się podoba ten wiersz ...