Zycie widziane przez male...
Wielkie ciemne pomieszczenie....
Oczy mam tak male ze nie ogarniam
wszystkiego....
Okna wielgasne ale i tak zamkniete....
A na srodku jedno malusienkie
lozeczko...
Ale czy z ta moja mloda ciezka
choroba...
Warto tam isc...
Moze poprostu zawolam Boga ze wszystkich
sil zebym mogla do niego pojsc....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.