Życie zapisane w graficie
Wszystko może się zdarzyć,
Wszystko dzieje się w życiu
Pisałam te słowa nie myśląc zbyt wiele
Że każda linijka wersu jest ważna
Co wiem i niepokoi stargane serce
Śmierć i życie nieodłącznie idzie w
parze
Że kiedyś i u mnie umieszczą w granicie
Dwie daty początku i końca
Jesień znów podchodzi wielkimi krokami
Do której znowu trzeba się przyzwyczaić
Dziś, kiedy tak piszę mamy lipiec, za pasem
sierpień
Za oknem ponuro i deszczowo, co przypomina
jesień
Tak się zastanawiam czy przespałam lato
Wiatr rozprasza liście
I słychać pukanie deszczu w pobliskim
granicie
Gdzie na cmentarzu może niepokój wtargnąć
śmierci
I piszę tak dalej bez celu
Słowa same płyną na kawałek papieru
Trwoga wzbiera do serca
Gdzie ci ludzie co niosą pociechę
Gdzie łaska wszechmogącego Boga
Na sposoby niekończącej linii życia
I wszystko mogę wnioskować, mój Boże
Nasze życie nie przerwie ten jeden punkt
Tylko w czasie określonym przez Pana
I kiedy przejdziemy na drugą stronę
rzeki
Czekamy, co nas dalej spotka
Gdzie ukończymy drogę życia
I położymy kres naszej linii
Komentarze (1)
Smutny,refleksyjny,niewątpliwie to wpływ
pogody...(popraw za pasem i spotka)pozdrawiam
serdecznie i miłej niedzieli życzę...