Życiowa wędrówka
Życie z kieszeni mi wypadło
na wyboistą i ciężką drogę
choć przeciwieństwa napotyka
na siebie tylko liczyć może
Zmęczone długą wędrówką
złą nienawiścią poobijane
wiatrem co iść nie pozwala
przewraca się potem wstaje
Przestrzega swoich zasad
które w pamięci zakodowało
żyć w zgodzie ze swoim sumieniem
by dobre wspomnienie pozostało
O tym kim naprawdę jesteśmy nie
świadczy talent uroda majątek
lecz szacunek do bliźniego
zasługuje nań każdy człowiek
https://youtu.be/MRngit3XRLA
Komentarze (90)
Karzełki życiowe, frustraci wchodzą na plecy
bliźniego by poczuć się chociaż na chwile kimś
wielkim. Strzep kurz z ramion, nie oglądając się gdzie
poleci. Wracaj do zdrowia i niczym się nie przejmuj.
Wiem Zosiu :-)) :-))
To nie ja, to Sztaudynger ;)
Oj Zosiu :-)) :-)) :-))
Dziękuję, ze mnie odwiedzacie:)
Pozdrowionka:)
:) zapomniałam
Ech, brak słów.
Myślę, że adekwatna...
Nim język puścisz w taniec, załóż na mordę kaganiec!
/Jan Izydor Sztaudynger/
Pozdrawiam, beciuszka :)
Podoba mi się:) pozdrawiam cieplutko
:-)
Bo liczy się serce :)
Zgadzam się z przesłaniem w Twoim
dobrym wierszu Berciu.
Pozdrawiam,miłego wieczoru życząc
i uśmiech zostawiam:)
A tak niewielu potrafi szanować innego...
Życia wędrówka po wyboistej drodze nas prowadzi
pozdrawiam :)
Szczerze mówiąc, podoba mi się Twój tekst:-) . Miłego
Berciu
pamiętaj, że droga pod górę prowadzi na szczyt,
pozdrawiam
W życiu różnie bywa, raz z górki, raz pod górkę, nie
wolno się poddawać, pozdrawiam:)