Życiowe banały

Święta prawda a o skrajnych przypadkach się nie
wypowiadam

Witam Gości,

wybaczcie mi proszę, że wczoraj nie dotrzymałam
słowa.

To tak jak w tej piosence:
https://www.youtube.com/watch?v=Hslac_tmcNE

Niestety zdarza mi się ostatnio.

Wiktorze, bo 'udany' związek to nie banał...

jastrzu,
kilkakrotnie udało mi się przeczytać o stanie
Twojego życiowego wyboru.
Zawsze brzmiał (jak dla mnie) dość szczerze.
Szczegóły o życiu erotycznym poszczególnych osób
to dzisiaj nic nowego.
Zdjęcia celebrytek bez ubrania żeby pokazać
rozwój ciąży, meskie porady dla wywołania erekcji
itp. tematy w prasie, telewizji wprost zalewają
oczy - od płaczu...

Na portalach poetyckich (także) każdy z nas staje
się bardziej lub mniej ekshibisjonistą...

Zastanawiałam się czasem nad celem
podawania niektórych szczegółów które
zamieszczasz...
Zdarzaało mi się też dodać coś od siebie np. w
temacie Twojego zaspokajania bliskości w
tzw.Lusthausach.

Wybacz ten zwrot, ale nie znam adekwatnego w j.
polskim - są inne, zastępcze, ale albo zbyt
wulgarne, albo zakłamane - jak większość doniesień w
tym temacie.

W związku z tym o czym napisłam już nie wiem
czy Ci współczuć?
A może pozazdrościć "luzu" w tej kwestii...

Wszystkich Gości serdecznie pozdrawiam i już pędze
w odwiedziny.

Miłość i stałość to podstawa w związku. Pozdrawiam
serdecznie

Są też takie nie daj Boże
Co marzą wciąż o kasiarze

Pozdrawiam z plusem:)))

Czyli przyjdzie czas na ustatkowanie się...
Pogodnego weekendu:)

Każdy ma wady i zalety. Nowa żona (zwłaszcza młodsza i
ładniejsza od starej) to na pewno jest atrakcja. Ale
też i trud przyzwyczajania się do wad obcej kobiety.
Nie każdy chce go po raz drugi w życiu podjąć. Nie
każdy ma siły. Ja chętnie byłbym stały. Ale żona
odeszła. Nowej zresztą nie znalazłem. Wolałem
korzystać z okazji, albo płacić. W ten sposób miałem
namiastkę bliskości bez zmieniania stylu życia. A dziś
jestem już stary. I sam.

Dobre. Każdy marzy o miłości. Stałość tez ważna.
Pozdrawiam.

Witam moich wiernych cztelników.

Dziękuję za komentarze i podzelenie sie swoimi
przemyśleniami.

Uwaga; Dnia 9 października o godz.3:24 otrzymalam
wiadomość, że mam nowy komentarz - bez podania pod
którym tekstem...
Sprawdziłam kilka wstecz i napisałam do Admina.
Moje poszukiwania na nic sie zdały.
Jeśle zatem ktoś był tak miły i napisał
komentarz, a nie otrzymał odpowiedzi - prosze o
wybaczenie...

Być moze ktoś odwiedził moje 'archiwum'?

Pozdrawiam sedecznie w odwiedziny wpadnę po
południu.

Tymczasem pa.

Stałość (wraz z...) - to - z reguły - istota
trwalosci związku. - Jednak - zadna gwarancja -
udanego...

To prawda - najbardziej marzymy o stałości, bo cóż nam
po miłości która niby motylek z kwiatka na kwiatek.
Pozdrawiam :)

miłość która przychodzi i odchodzi
może przynieść łzy i rozczarowanie,
dlatego najważniejsza jest stałość,
pozdrawiam serdecznie.

O, tak, stałość w miłości to bardzo ważne, miło
czytać, pozdrawiam ciepło.

stałość najważniejsza :)

no tak, stałość jest ważna.

Tak stałość jest ważna.
Kochać to łatwo się mówi.
Trudniej to zrobić.
Dopasować dwie połówki pomarańczy,
albo jabłka,( no i zjeść też z ogonkiem.

Fajne i muzyka Richarda, też.
Marzeniowa.