Życiowe wyzwanie
Drodzy pesymiści....
Życiowe zakręty mnie spowalniają.
Często sama byłam sobie winna.
Jakaś refleksja, otrzepanie z brudów.
Idziemy dalej trochę inną już drogą.
Tak zdarza się, co kilkanaście
kilometrów,
Naszego długiego żywota.
Nie poddawajmy się, więc chwilowym
upadkom.
Każde doświadczenia uczy nas czegoś nowego.
Zamieńmy, więc słowo zakręt na wyzwanie.
Czy od razu nie poczuliście się lepiej?
Dłużej żyją optymiści...
autor
pp91
Dodano: 2012-03-29 11:10:09
Ten wiersz przeczytano 1102 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Niestety jest wiele pesymistów wokół mnie.
Zastanawiałam się skąd to się bierze i w sumie nie
rozumiem takiego podejścia. Każdemu zdarzają się
połknięcia, ale mimo to trzeba iść dalej. Dlatego
postanowiłam o tym napisać.
Mnie to nie dotyczy, bo jestem optymistką.
To prawda, każde doświadczenie uczy.
Serdecznie pozdrawiam.