Żyję wspomnieniami.
Czy pamiętasz kochany ten rozkoszny poranek
majowy?
wiał lekki wietrzyk z południa, a cienie
jodeł były długie
i równo zarysowane. Pogodne niebo
roztaczało się
błękitem, po którym pomykały anioły na
skropionych
różem chmurach.
Spacerowaliśmy po park pachnącym świeżą
zielenią
zwiedzając tajemnicze jego zakątki. W
gęstwinie drzew
szemrał mały strumyk, a drzewa tonęły w
bieli pąków i kwiatów.
Słychać było upojne brzęczenie pszczół
pracujących przy
zapylaniu pyłkiem.
Zatrzymaliśmy się na polanie z mchu i
fiołków jak na miękkim
dywanie. Świat mieścił się w słowach: ja i
ty, a głos twój brzmiał jak szmer
wody leśnego potoku lub jak muśnięcie
zefirka
przelatującego nad łąkami nocą. Świat
mienił się
kolorami miłości.
W sercu miałam tęczę, która tryskała
deszczem diamentowych
kropelek biorąc swój początek z naszego
uczucia, lecz
nic nie trwa wiecznie. Ten dzień, gdy
pogodne niebo upstrzone
różowymi i białymi obłoczkami musiał się
skończyć, jak też
i nasza wielka miłość.
Zostały cudne wspomnienia, które są łzami
zapomnianych
smutków i z żalem patrzę na zachmurzone
niebo, bo kiedyś
świeciło słońce.
Tessa50
Komentarze (11)
Cudne wspomnienia zostaną z Tobą na zawsze...
pozdrawiam ciepło :)
Dla mnie też kiedyś świeciło :(
Bardzo ładnie zakończyłaś ten ładny wiersz..bo kiedyś
świeciło słońce,ono świeci i teraz-lecz utkwiło
właśnie tego dnia kiedy byliście sobie najbliżej i
myślę że i on to pamięta bardzo dobrze i często
powraca jak Ty, do tych wam najmilszych wspomnień..to
jest proza życia,ale jakże ciekawa..dziękuje i ja
Tobie za miłe komentarze,a to też cieszy
oko..powodzenia
Piekne sa wspomnienia ...lekko napisany wiersz i
bardzo osobisty...z duzym plusem Tereso...pozdrawiam..
Sama się troche roz..mazałam.no, Tereniu i okazuje
się, że troszeczkę nas ten maj..nabiera, a potem to
juz tylko weki i weki, no nie? Pozdrawiam Cię ładnie,
napiszę niebawem.
Piękne wspomnienia, szkoda,że to jest już tylko
przeszłość. Tęsknota i ból za tym, który odszedł
podyktowała Ci słowa tego utworu, bardzo smutnego ,ale
ładnego.
czytając widzę twymi oczyma i to właśnie jest przekaz
.gorąco pozdrawiam:))
Papiękne jest wspomnienie co łzy z oczu wyciska ale
napiękniejsza miłość, którą czujesz z bliska...Ładnie
malujesz słowami. Pozdrawiam.
według mnie należy to zakwalifikować do prozy
życia...wspomnienia nieraz są wspaniałe...
Będzie jeszcze tęcza, a słońce nigdy nie przestanie
świecić, trzeba tylko na nie zaczekać... ładnie
malujesz słowami;)
Słońce Teresko świeci codziennie w oczach twoich
bliskich pamiętaj o tym... + pozdrawiam