Żyjesz umierasz...
Żyjesz umierasz
rodzisz się po to
by egzystencja
niemożliwa do wytrzymania
dała ci w kość
moja
samotnia
4 ściany
i mój
ból
egoistka
z niepodzielnym sercem
twardym
i wrażliwym
aż życie mnie
złamie
i umrę...
autor
Beata K.
Dodano: 2009-07-20 12:09:38
Ten wiersz przeczytano 514 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (11)
Często te najdelikatniejsze na wygląd kwiaty, stoją w
wazonie bardzo długo.
Tak właśnie Ty Beatko, przeżyjesz wszystko z głową do
góry.
Życie nikogo nie głaszcze, nawet to co wygląda na
zewnątrz piękne, często jest tylko welonem, który
zasłania wewnętrzny ból. Ciesz się dzisiejszym dniem
bo jest piękny!!
Super wiersz!! Pozdrawiam cieplutko...
trafnie podchodzisz do tego co przed kazdym z
nas.....pozdrawiam...
niestamowity! dla mnie, aż za realny...
Pięknie Beatko, ale egoistką nie jesteś! Wrażliwy
człowiek nie może być egoistą, jesteś wspaniałą, młodą
osobą, która ma talent i serce na swoim miejscu-a to
jest dużo. ! Serdecznie pozdrawiam i mocno ściskam
:)))
chyba przydałaby ci sie jakas bratnia duszyczka która
wsparła by Cię w Twoich smutkach...piszesz rzeczywiste
słowa i to w Tobie cenię....ps.dziękuję za poparcie
Amora...pozdrawiam i usmiechnij sie
...pomiedzy tymi dwoma zdarzeniami jest dłuuuuugie
życie...pozdrawiam i tego życzę
...serce twarde i wrażliwe... niesamowita metafora!
Głowa do góry...pozdrawiam cieplutko...
Każdy z nas niestety umrze ale należy myśleć
optymistycznie. Wiersz bardzo ciekawy i dobry.
Oj, Beatko smuteczek dopadł w środku lata.Idź do
fryzjera jak ja i poprawisz nastrój.
tak wiem śmierć wpisana w życie kto się urodził
umrzeć musi -jednak ja pomyślę o tym później teraz
wolę się cieszyć życiem - dobry wiersz -pozdrawiam
Skrótowo piszesz swe scenariusze. Czy to tylko - żyć
muszę.