żywioły
Szalone myśli w lustrze tańczą
lgnąc do odbicia Twego ciała
każdy zakątek jego chłoną,
nie odchodź proszę moja miła.
Wenus w kąpieli nie jest warta
spojrzenia co na Tobie leży,
kołyszesz ciałem nieświadomie,
to przez spojrzenie me lubieżne.
Zaczynasz tańczyć całkiem naga
i już nie tylko oczy moje
czynią Cię w tańcu bardziej śmiałą,
widzę się także nagim w Twoich.
Tańczymy razem w rytmie żądzy
oplatasz mnie swoim pragnieniem
Ziemia i Woda, dwa żywioły,
wnikamy w siebie po spełnienie.
Komentarze (6)
potrafisz poruszyc... bardzo subtelny i aksamitny
erotyk.. jestem pod wrazeniem Talentu.. pozdrawiam
"Malujesz słowami" - Twój wiersz, to przepiękny
"obrazek"...
Piękny i delikatny erotyk! :-)
Bardzo piękny wiersz... umiesz poruszyć wyobraźnię
czytelnika. Tematyka bliska chyba każdemu ;O)
Zostawiam swój głos i pozdrawiam ciepło, Emi...
Podoba mi się spisany słowem erotyczny szał - dwóch
żywiołów ;) Ziemia z Wodą odwiecznie...
No, no, smialo sobie poczynasz.Wiersz moze sie
podobac, jest melodyjny i obrazowy a temat bliski
kazdemu czytelnikowi.