Żywioły są w nas...
słońce- daje mi szczęśliwe promienie
życia
woda- odradza mnie na nowo
ziemia- po niej nieustannie kroczę
ogień- ogrzewa me ręce w zimowe wieczory
nierozerwalne żywioły wciąż otaczają
mnie
są we mnie...
żywiołowość...
mam to od nich
cały czas z nimi walczę
jestem silna
czasami przegrywam...
wtedy sunę po ziemi jak cień
cień, który nie ma ciała
tylko ciemną stronę
zmienia kształty jak kamelon...
autor
anioleczek2005
Dodano: 2005-02-15 17:02:35
Ten wiersz przeczytano 726 razy
Oddanych głosów: 16
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.