zza moich krat...
kryjac swoje wdzieki
zza krat melancholii
spiewam cicho
plote poezja
a w srodku nocy
rozciagam na wpol
przejrzysta szate pragnien
czytam swoje dzieje
zerwane niczym anielskim
podmuchem-prysly...
autor
Venedas
Dodano: 2009-02-28 16:43:27
Ten wiersz przeczytano 564 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
uważam, że Twoje wiersze są tak wspaniałe, że powinnaś
pokusić się o ich wydanie......
Ciekawe zakończenie. Pozdrawiam :)
czarujacy wiersz,w delikatny sposob uchwycone...
już ktoś by chciał Ci poprawić "szate pragnien",
piszesz szczerze, pięknie, pozdrawiam Cię wiosennie