Gdzieś wysoko, snem w obłokach, co zawisły nad strumieniem, narodziłem się Jastrzębiem, duszy swojej już nie zmienię. Skały twarde moje gniazdo pieszczą czule całe życie, a ja patrzę ku mym gwiazdom. wzdycham w ciszy wciąż do Ciebie. Czasem
Olu, Życzę Tobie i najblizszym spokojnych...
Ogromna rezygnacja w tej refleksji. Swietnie...
...dziękuję Mario, Tobie też zdrowych i...
Nie potrafilbym byc tak zwiezly i wymowny....
Za przedmowcami... pieknie. :) Życzę Tobie...
Wymownie i pieknie, Miroslawie. :) Życzę...
Ogromny punkt za pomysl, Slawku. Życzę...