Jestem jak drzewo, które kwitnie na wiosnę, odrzywa po zimie. Wyzwala się ze snu i brnie ku światłu. Jesienią gubi liście swe i traci wszystkie szczęliwe chwile. Zimą pokrywa je warstwa śniegu i nie przepuszcza dobrego uśmiechu. Latem moja dusza w
www.swiat-mysli-i-wspomnien.blog.onet.pl
15: trochę morfologicznie.. ale czemu nie? -...
Tak,piękne ziemie nam odebrano po...
Panie Stanisławie, dziękuję za przeczytanie i...
fajne i do tego lekkim piórem napisane
Niczym mnie nie uraziłeś. Luzik. Dziękuję za...
Moja młodsza siostra ma na pierwsze Anna ale...
Dzięki poziomko za wizytę i komentarz. Pozdrawiam.