Odkupiona
w jednym ruchu
upadła i objęła krzyż
łagodnie
jakby to była szyja
umarłego
zdumiona
rękę podaje sobie
i prowadzi siebie po śniegu
jest tak biało
że niepodobna zginąć
Autor: Halina Poświatowska
Ten wiersz przeczytano 16197 razy
Komentarze (1)
łupanie w krzyżu łupało mnie w krzyżu wczoraj powiedział Pan pewnie czas zejść na dół i policzyć się z wami