Ἠχώ, Ēchṓ, echo
"Żegnaj, młodzieńcze, na próżno
ukochany.
Żegnaj, młodzieńcze, na próżno ukochany.
Żegnaj młodzieńcze…"
W tafli jeziora z wizerunkiem moim
rozbrzmiewa wokół, ślęczę na kolanach,
głos, który męczy, wodę niepokoi.
Twarz znaczy zmarszczką. Gajo! Cóż za
dramat!
W lasach Beocji spacer, polowanie.
Zauroczone wszystkie hamadriady.
Nimfy mam za nic. Jestem zakochany
w swoim odbiciu, co słońcem się kładzie.
W wybuchach wiosny, żółcią ponad trawy.
Narcyz - dotyka siebie bardzo czule.
Wzgardzona Echo, tylko się nią bawił,
z tęsknoty niknie, potem zrzuca skórę.
I odtąd, Ēchṓ, bezcielesnym głosem
odbija nasze pragnienia od ściany.
A co z Narcyzem? Cóż, poetki, wnoszę.
Ten żółty kwiatek nie wart zapytania.
Komentarze (6)
bardzo ładny, poetycki. piękna fraza "Jestem zakochany
w swoim odbiciu, co słońcem się kładzie."
;)
Jurek, przepraszam Cię, ale często mnie inspirują
wiersze innych do takich komentarzy. Wiem, powinnam
bardziej rzeczowo się odnieśc do Twojego wiersza.
Dziś mam chyba jakiś chorobowy objaw, od rana piszę
jak szalona. Nadrabiam chyba niemożność wypowiedzi w
minionym tygodniu.
Od ręki:)))) Tekst jaki przed chwila wstawiłam tez od
ręki, nie leżał nawet godziny:)))) Co ja wyprawiam???
To nie profesjonalnie, jedyne usprawiedliwienie, żem
amatorka i to przydrożna:)
Dziękuję Ci bardzo, że masz wiarę w cii_szę. Mam
nadzieję, napisać kiedyś piękny wiersz. Prawdziwy.
I tak sobie umyśliłam, że jak już ten piekny wiersz
napiszę zadedykuje go tym, którzy we mnie wierzą.
Naliczyłam 7 osób:)
Ale na razie - remont, wiec tylko takie drobiazgi.
Pozdrawiam najcieplej i przepraszam za prywatę pod
Twoim świetnym wierszem.
ci_sza!
Świetne pisanie od ręki.
Zainspirowałaś się i napisałś niezły wiersz.
Świetnie, czytam z zachwytem. Pozdrawiam wszystkich
>Narcyzów>
ten żółty kwiatek
po cóż On się pyta
czy nie rozumie
nie jest w stanie pojąć
że odrzucona zdeptana kobieta
ma swoją godność
ma też miłość swoją
ten żółty kwiatek
niech spojrzy w zwierciadło
niech z oczu zdejmie bielmo
co zasłania
i wtedy może inaczej popatrzy
może zrozumie
po co te pytania
(ot tak sobie czasem piszę, od ręki:)))
Wiersz bardzo fajny, czyta się świetnie.
ostatni wers: a żółty kwiatek milczy, zapytany