Z grubsza rzecz biorąc

Zgadzam się.
Są taką naszą kliszą.

Świetne posumowanie Aniu :)
Pozdrawiam z uśmiechem :)

Ciekawie na temat pisania,
w jakimś stopniu w wierszach bywa cząstka piszących,
owszem, czasem nawet wiele z nas,
ale peel/ka nie zawsze jest nami.
Ja lubię poruszać tematy społeczne, bywa, że bolesne,
ale pisząc np. o obrzezaniu kobiet, nie oznacza to, iż
sama tego doświadczyłam, to samo gdy piszę o gwałcie,
bielactwie, albo o problemach z alkoholem. Osobowość
autora, tak i wrażliwość na pewne historie, ale nie
należy utożsamiać autora z peelem, choć czasem może
być on tożsamy, może, ale nie musi.
Pozdrawiam Anno wieczornie.

Z grubsza rzecz biorąć...

Zawsze masz interesujące spostrzeżenia, Anno. :)
Serdeczności :)

Zgadzam się. W każdym dziele jest cząstka duszy
autora, tak myślę.
Pozdrawiam serdecznie.

Tak byc moze...:)

Z pewnością masz dużo racji.
Chyba tak to właśnie jest.
Pozdrawiam Anno:)
Marek

bardzo trafne spostrzeżenie...pozdrawiam

Tak. Co w takim razie powiesz o mnie Aniu?
Pozdrawiam! :)

coś w tym jest, pozdrawiam :)

To jest najprawdziwsza w większości
prawda...pozdrawiam Aniu.

Witaj,

być może, a może i nie...

Miałyśmy w pracy kiedyś koleżnkę - rzadko kiedy
była starannie ubrana (oberwany rąb spódnicy,
niechlujna fryzura itp.) tak też bywała oceniana z
dodatkiem; 'ciekawa jestem jak wygląda jej
mieszkanie...' mówiłyśmy.

Kiedyś zaprosiła nas i przeżyłyśmy szok; cudowne i
gustownie urządzone, lśniące czystościa ...

PS Już kiedyś o tym pisałam, ale wciąż wraca
myśl - jakie byłyśmy pochopne w osądzie...

Pisze o tym jako o ciekawostce - niech Autorka mi
wybaczy.

Uśmiech, pozdrowienia /+/.

Bywa, że po sposobie pisania można dowiedzieć się o
osobowości autora.
Chociaż nie zawsze, zwłaszcza, gdy fantazjuje.

Pozdrawiam Aniu cieplutko.

I pewnie tak jest... :)
Pozdrawiam serdecznie. :)

Trafnie to ujęłaś:)