Jesień już blisko
Wrześniową zadumą pachną ogrody
rabatki się mienią calutkie w kwiatach
wiatr tańczy walca pośród gałęzi
kusząc dojrzałym owocem lata
Ciepły ostatni promyczek słonka
czerwone korale jarzębin pieści
pierwszy liść suchy jak baletnica
spadając na ziemię cicho szeleści
Z lasu dochodzą przedziwne dźwięki
to dzięcioł od rana w korę drzew stuka
na miedzy babie lato zmęczone
przed pierwszym chłodem noclegu szuka
Dymy nad polem siwym welonem
zbyt ociężałe snują się nisko
krzyk ptaka na chwilę przerywa
ciszę żeby oznajmić że jesień blisko
Komentarze (5)
Ciekawie o jesieni, która barwnymi kolorami się mieni.
Czyta się płynnie i przyjemnie.
Miłego dnia :)
Miło i nastrojowo napisane choć w kilku miejscach
dopatruje się niezgodności rytmicznych. Ale to mój
problem. Pozdrawiam z plusem:))
Jesień już tu jest.
Piękny wiersz :)
Piękny, obrazowy wiersz. Pozdrawiam ciepło :)
Oj blisko jest...czuję to w kościach :) pozdrawiam :)