w koło brzegu
morze
tak ciche
tylko myśli szumią
w martwym sezonie
nie ma kolorowych plaż
kurort nie pachnie rybą
nie krzyczy turystami
tylko mewy
przesiadują na moich słowach
rozdziobując porywisty wiatr
w tle krajobraz zrywa się do lotu
pytasz o wczorajsze zdjęcia
wydobywam je z muszli
w milionach pikseli
autor
marekg
Dodano: 2021-04-27 18:56:57
Ten wiersz przeczytano 628 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (11)
Doskonały.
Zachwyca puentą.
Moje klimaty.
Słonecznego dnia, Marku :)
niesamowite metafory.
Mnie też podobają się metafory.
Pozdrawiam :)
Piękny wiersz. Puste plaże też mają swój urok...
Pozdrawiam serdecznie :)
Przywołałeś wspaniałe nadmorskie wspomnienia. Pięknie.
:)
Pozdrawiam serdecznie :)
Witaj.
Pomimo, tej pustki, plaże nigdy nie są samotne, są
mewy.
Wspaniały klimat wiersza i przekaz.
Pozdrawiam serdecznie.:)
Klimatyczny, pusta plaża i mewy...
:)
Najważniejsze, że wydobyłeś się z muszli niemożności i
marazmu. Pozdrawiam serdecznie:)
Wspaniale metafory ,niesamowity klimat . jestem pod
wrazeniem.Piękny!.
Och jakbym chciała właśnie poza sezonem pochodzić
sobie brzegiem morza z tym wiatrem i krzykiem
mew...kocham morze, a tak daleko mam do
niego...ęh...pozdrawiam :)
No, i to się nazywa all inclusive.