MADONNA
Szczodrze obdarzona przez siły natury
Rubensowska madonna soczyście obfita
Rzucę ci pod nogi biały puszek chmury
Jedyna wspaniała szczerze znakomita.
Bijąca od siebie sercem witalności
Iskierkami w oczach i szczerym uśmiechem
Wręcz uosobienie kobiecej skromności
Róża powąchana głębokim oddechem.
Dotknij mnie gorącym dreszczem
namiętności
Niech poczuję ciepło chociaż rąbka ciała
Ubrana choć odkryta w intymnej nagości
Młoda lecz dorosła duża ale mała.
Przelewając na ciebie uczucie głębokie
Delikatnie muskam ciało rozpalone
Szczęśliwy zdobywając dwa "szczyty"
wysokie
"Drzwi" otwieram lekko tak mocno
strzeżone.
Pani moich westchnień i nadziei kruchej
Spaceruję po tobie tylko marzeniami
Wpatrzony mętnym okiem na dno szklanki
suchej
Szukam Ciebie lecz tylko między tymi
wierszami.
NAP. LECH KAMINSKI .
Komentarze (7)
Ciekawy ale gdybyś wyrównał na tę sama ilość zgłosek -
12 lub 13 głosek :)) U Ciebie jest różnie i rytm się
łamie:)))
Witaj Leszku :)
Zmyslowo i namietnie rozpalasz
Wyobraznie:)
Pozdrawiam cieplutko:)
Zmysłowo i delikatnie opisujesz swoje marzenia o tej
jedynej.Pięknie.Pozdrawiam serdecznie:)
Bardzo ładny,jak dla mnie pobudzający wyobraźnię
erotyk.
Mówią,że kto szuka ten znajdzie:)
Pozdrawiam Leszku serdecznie:)
Pięknie. Rozmarzony ładny wiersz. Pozdrawiam
serdecznie.
Widzę Lechu,że Ty też w wierszu szukasz wybranki...
Pozdro
Słowami działasz na wyobraźnię :)