Mały kibic
rzędy drewnianych ławek
otaczające stadion piłkarski
powoli zapełniają się kibicami
przy bramie wejściowej
sprzedawcy z preclami i oranżadą
dziadziu kupisz i mnie
poproszę precle i oranżadę dla wnusia
który trzymając dziadzia za rękę
podskakiwał z radością
usiedli na ławce pośród kibiców
dziadzio a dlaczego tak krzyczą
o – kopnął ten niebieski – białego
obok gromki śmiech – wstawaj nie udawaj
- sędzia kalosz – kozy doić –
krzyczeli na całe gardło kibice
dziadzio a ten pan ubrany na czarno – to
sędzia
przecież on nie ma kaloszy
Lolek – oglądaj mecz i kibicuj
później wszystko tobie wytłumaczę
dokończył dziadzio
na meczu byłem dorosły
krzyczałem tak jak i inni kibice
każdej soboty czekałem niecierpliwie
kiedy z dziadkiem pójdę na mecz
dzisiaj pozostały wspomnienia
tamtych piłkarskich sobót
12.01 – 13.01.2015.
Komentarze (39)
no pięknie było wesoło było miło było rodzinnie
było...
jest nieźle a może być lepiej
wspomnieniowo że hej i ze sportem na ty
pozdrawiam
Miłe są takie wspomnienia aż ciepło robi się na sercu
i duszy:)) pozdrawiam serdecznie z uśmiechem:))
karat - o tak czas leci niestety
nikt ani nic nie zatrzyma jego upływu - a meczę kiedyś
a dziś - to zupełnie inna bajka
serdeczności
dziękuję z serca za wszystkie komentarze - oraz czas
mnie poświęcony - każdy komentarz czytam bardzo
uważnie
dobrej i spokojnej nocki
Pozdrowionka
Czas leci, nie chce się zatrzymać,
dziś inny już na meczach klimat!
Pozdrawiam!
PLUSZ 50 - bo tak było - myślę że kazde wspomnienia
jesli ciepłe i miłe warto wspominać - niestety
dzisiejsze kibicowanie na meczach piłkarskich wygląda
zupełnie inaczej - serdeczności
magda* - tak to o czym pisze to były piękne chwile -
teraz po upływie lat na wiele zdarzeń patrzymy
zupełnie inaczej - pozdrawiam
karmarg - często i ja oglądając zdjęcia dziadków
wspominam - miłego wieczorku
pozdrowionka
piękne wspomnienia rodzinne są takie bliskie sercu
...widzę ten obrazek dziadzio z wnukiem :-)
pozdrawiam - miłego:-)
Piękne masz wspomnienia Karolu, ale dzisiaj piórem
dorosłego opisujesz sceny z życia małego chłopca.To
zawsze cenne fragmenty z naszego życia.Pozdrawiam.
Przywróciłeś wspomnienia,tak było z tymi meczami i
kibicowaniem.
Zupełnie inaczej niż obecnie - lepiej :)
+ Pozdrawiam
One Moment - to jest dokładnie tak samo jak i w moim
przypadku - pozdrawiam
Tadeuszu Grzywacz - nie moja w tym zasługa - piszę jak
czuję i tak jak w mej duszy gra - o tym co we mnie -
serdeczne dziękuję
Weno - o tak to prawda - piękne wspomnienia - warte
aby o nich pisac - serdeczności
pozdrawiam
Piękne wspomnienia kibica piłkarskiego +)
Ola - super ja grałem na obronie i zawsze z meczy
wracałem poobijany - ale było co wspominać jak dobrze
broniłem swojej budy - to są cudowne wspomnienia
serdeczności
bronisławo.piasecka - tak to prawda piękne wspomnienia
zarówno o dziadkach jak i tamtych chwilach
pozdrawiam
Ewo Kosim - tak to prawda pozostały nam wspomnienia to
najwspanialszy dar naszej pamięci
dziękowności
pozdrowionka
Witaj Karolu
Podziwiam Twoją umiejętność
posługiwania się wieloma
formami pisania wierszy,
w których zawsze przekazujesz
ciekawe epizody z życia. Ten
nostalgiczny wiersz tylko to
potwierdza.
Pozdrawiam:]
W moim wypadku wspomnienia, to najcenniejsza rzecz
którą posiadam...
Tomek Tyszka - chciałbym i ja aby powróciły tamte lata
kiedy całe rodziny chodziły na mecze bez strachu a z
przyjemnością
Tomku pozdrawiam z podkarpackiej Kazapii
ichna - pozostały i owszem - bardzo często powracam w
tamten czas kiedy idę obok domu dziadków - czy ulicą
gdzie był kiedyś ów stadion - serdeczności
Stella-Jagoda - takie jakie pamiętam i tak opisałem -
nawet nie musiałem barwić - bo były super - miłego
popołudnia w cieniu
pozdrowionka
Shizuma - tak co prawda to prawda owe wspomnienia
sobotnich meczy są cudowne i kiedy chodziłem ze swoimi
synami wspominałem o nich - tak pozostaną na zawsze w
pamięci - dziękowności
Beata1* - jak widzą masz równie piękne wspomnienia o
dziadku - jak akwarium i rybki serwowałem swoim synom
- także bawili sie ze mną w ową hodowlę - bardzo się
cieszę że moje wersy wywołały u Ciebie wspomnienia -
serdeczności
andrew wrc - Andrzeju - tak zapamiętałem i tak
przekazuję - a dlaczego wołali sie za sędzią kalosz -
także nie wiem - tak wołali starsi to i ja wołałem z
uśmiechem pozdrawiam
pozdrowionka