*** /marność można oswoić/

Intrygujący tekst w którym autorka odnosi się do tego,
co w Księdze Koheleta jest napisane o marności.
Będę musiała jeszcze kilka razy przeczytać, aby
zgłębić przekaz. Miłego dnia Wando:)

Ciekawy wiersz, a sam tytuł niebanalny, bo marność nie
tylko można, ale trzeba oswoić, w przeciwnym wypadku
ona boli. Potem niejedna ciekawa myśl. Pozdrawiam

Wiersz zatrzymuje.
"Nie musimy się rodzić by cierpieć" - może dlatego, że
"miłość jest w ulotności"?
Głupcy są podobno szczęśliwsi, bo nie analizuja
wszystkiego, mądrzy wolą nieraz milczeć jak głaz, ale
ważne, by jedni i drudzy nie rzucali w nikogo
kamieniami.
Pozdrawiam serdecznie.

nie jestem zwolenniczką rzucania kamieniami, ale
wiersz bardzo mi się podoba.

i nie musimy się rodzić by cierpieć

no wlasnie, czyz to nie jest sedno wszystkich klamstw

a przeciez nikt z nas nie urodzil sie z wlasnej woli

a cala reszta to stare prawdy ujete w inny sposob

P.S Tak raz jeszcze czytam, myślę sobie, że warto
czasem wyjść z klatki ograniczeń, a może i
konwenansów, by poczuć wiatr we włosach, nie patrzeć
na osądy, lecz na ulotność miłości, która warto gonić,
bo może się ulotnić sprzed nosa...
Wybacz, Poetko, że znów przyszłam i się rozgadałam,
następnym razem zrobię to po cichu, a z pewnością
wrócę do wiersza, bo do Twojej poezji, nie sposób nie
wracać.
Dobrej nocy życzę i przepraszam za moje gadulstwo :)

Mądry i jak zwykle nietuzinkowy wiersz, czasem boję
się, że ludzie wolą rzucać kamieniami, niż je omijać,
często mam wrażenie, że ludzie nie chcą otwierać serc,
albo im się wydaje, że jeśli ktoś ich może i zranił,
to oznaczy, że jest bez serca i można zawsze te
kamienie na niego wyciągać, tylko, że bywa i tak, iż
zapominają, czemu ich zranił, że może to oni najpierw
zranili jego, może zrobili to wielokrotnie, na
dodatek, z pewnością ludzie mądrzy nie są kamieniami,
msz. Osobiście mnie
najbardziej rani ludzka zawziętość niektórych osób,
niestety wówczas i ja czasem udaję, że jestem
kamieniem, gdy widzę, że mają takie kamienne dusze,
niekoniecznie tylko w stosunku do mnie...
Boli też, gdy się cieszą z tego, że kogoś ranią, labo
klaszczą i się śmieją do tych, co to robią, to jest
przykre.
Tak poza tym, w dzisiejszym świecie, msz. ludzie
powinni mieć bardziej otwarte serca, choćby dlatego,
że obecny czas podkreśla kruchość naszego trwania,
tego, jak bardzo niepewne jest nasze życie, właśnie
dlatego szkoda czasu na zwady, które wydają się być
tak nieistotne w obliczu innych spraw.
Pozdrawiam, z dużym podobaniem dla wiersza, jak zwykle
z podziwem i ukłonem dla Ciebie Wandziu, no i
przepraszam za moje może zbyt długie i szczere
wywody...
Lubię jeśli ktoś daje refleksje, bez protekcjonalnego
tonu, często taki ton mnie irytuje, nawet bardzo.

Wiersz zatrzymuje..I ja sie zatrzymalam i zadumalam...

Dla mnie, jest to pięknie skomponowany Wiersz-zbiór
prawd życiowych, przekazanych
czytelnikowi bez moralizatorskich/pouczających/
zapędów... Lekko płynie się wersami, od pierwszej do
ostatniej, świetnie puentującej strofy, w której
określenia "głupiec/mędrzec" nie mają nic wspólnego z
wiedzą przyswojoną w placówkach oświatowych.

Twój Wiersz przywołał z pamięci cytat z prac
amerykańskiego psychologa/mediatora - Marshalla
Rosenberga:

„Willst du Recht haben oder glücklich sein? Beides
zusammen geht nicht.“

Chcesz mieć rację czy być szczęśliwym? Jedno z drugim
nie idzie w parze.

Dobrego, wszystkiego :)

Genialny wiersz. Jakby Autorka w odpowiedzi na "hewel"
chciała powiedzieć "nic nie przemija".

"los głupca i los mędrca
nie jest taki sam"
i tylko kilka zdarzeń jest tożsamych - jeden i drugi
rodzi się i umrzeć musi, oraz to, że mają żołądek do
napełnienia pom to, by móc żyć i obowiązkowo się
wypróżnić.
Tu nie ma podziału ani różnicy.
Refleksyjnie Wando.

Czytałam z przyjemnością w zamyśleniu. Każdy z nas
jest niepowtarzalny i manewruje w życiu między dobrem
i złem, pięknem i brzydotą. Wybór należy do nas.
Pozdrawiam serdecznie. Beztroskich chwil życzę:)

"wyruszyć w pogoń za wiatrem" - do tego potrzeba wiary
w spełnienie marzeń i w samego siebie. Piękne wersy.
Pozdrawiam

Wspaniały....

Niech się Kohelet zamyśli....

Pozdrawiam serdecznie.

Świetne wersy, zatrzymują. Pozdrawiam :)