Moje samotne rozmowy z tobą
Tobie z daleka w kwiatach zasyłam
moje rozmowy z tobą
bez ciebie
niewyczerpana woda w studni nieobecności
pełnej odłamków ciebie
jak płatków kwiatu
przebijam się na drogę ku tobie
ostrzem noża, co rozcina niemoc
po twój otwarty pełen złotego światła
monitor
Ku tobie unoszę owoce
pękające pod słońcem
Nektarem chciwie zaspakajasz zachłanność
rozchylonych ust, by wypić ten glos
Tobie-
wirujący per ścień przyjaźni
opasany na tobie i mnie
bez niczyjej wiedzy
Tobie z za ekranu moje serca rozmowy
bez ciebie
jesteś
mówisz do mnie
powietrze wyznaje twój kształt
życie staje się tajemnicą
ciebie
której jestem i będę
wirującą cząstką
Ciebie wessał ekran, a ja wyszedłem na
deszcz
zacinający, objął mnie w zastępstwie
i prowadził w zimne popołudnie
Zimno dzisiaj
potrafi mnie ogrzać
Tobie z daleka kwiaty moich samotnych
rozmów
z tobą
bez ciebie
Autor:slonzok
Bolesław Zaja
Komentarze (7)
Z Tobą bez Ciebie. Romantycznie i troszkę smutno.
Pozdrawiam Bolesławie
Ładne rozmarzone rozmowy:-) :-) Pozdrawiam
serdecznie.
Bolesławie usiadłem w kącie pokoju i słucham jak
rozmawiasz sam z sobą - Twoja romantyczna dusza nie
tylko marzy
pozdrawiam
Pozdrawiam
marzeń wystrzały fajne. pozdrawiam
Bolesławie romantyku,piękny rozmarzony monolog
pozdrawiam:)dziękuję za wizytę u mnie
Wkoło Macieju a długaśne, połowa do wyrzucenia .