*** (może być, że sen)

...to mój pierwszy (i jak na razie ostatni ;p) mroczny wiersz, więc, proszę, bądźcie wyrozumiali :)...

szeroko otwarte przestrzenie oczu
lekkie zaciśnięcie dłoni na poszewce
zimne krople potu na skórze
i ta ciemność...wokół mnie ta ciemność...

gładka powierzchnia białego sufitu
drobne nierówności materiału pod palcami
ledwo słyszalny stukot kół
i ten mrok...wokół mnie ten mrok...

sekunda zawachania, drgnięcia powieki
wzrok skupiony do wewnątrz
przechadzam się po polach duszy
i ta cisza...wewnątrz mnie ta cisza...

i nie ma Cię, znaku nie dajesz
i nie ma Cię, będę szukać
i nie ma Cię, oczy mi łzawią
i ta ciemność...wewnątrz mnie ta ciemność...

błędny uśmiech czający się w kącikach ust
zamglony wzrok, nie widzący drogi przed sobą
i zwykły ból i zwykły strach i zwykłe dziecko
i ta niepewność...wewnątrz mnie ta niepewność...

myslę, leżę godzinami wewnątrz mnie
dusza skołatana na pograniczu jawy, snu
dziwne dźwięki, senne mary, bezruch
i te szepty...wewnątrz mnie te szepty...

czuję sen, jak nadciąga niczym zimna mgła
jego macki lepkie oplatają tępy umysł
i znów to samo, ten sam sens, ten sam wydźwięk mara ma
i ten wstyd...we mnie ten wstyd nad ranem...

jedno Twoje słowo i wszystko będzie jasne
jedno Twoje słowo i już wszystko wiem
jedno Twoje słowo i jeden gest
i ta wiara..we mnie ta wiara wiedzą bedzie...

po nocy - dręczące myśli, niepewności
po snach - wątpliwości, szukanie po omacku
ranek przynosi ciszę - wołam o pomoc,
czekam - kłębią się nieuporządkowane myśli
Pani, Panie, Panie...
wstyd...niepewność...i ta cisza wszędzie...
nagła magia zwykłych słów gdzieś usłyszanych

...w koncu, bądź co bądź, kiedyś zawsze jest ten pierwszy raz :]...

autor

szyper

Dodano: 2005-06-03 22:26:05

Ten wiersz przeczytano 601 razy

Oddanych głosów: 1

Rodzaj Biały Klimat Mroczny Tematyka Nadzieja

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie