Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

*** /mrugnęłam oczami/

dla Kornela Passera


mrugnęłam oczami i
znalazłam się u kresu
na samym krańcu wszystkiego 
co kiedykolwiek istniało 

jakże tam zimno. chondryty 
nieprzyjazne dla stóp
a ja przed wielką pustką
czekająca na nicość 

i usłyszałam kroki
podszedł do mnie Bóg
przyszedłem się pożegnać  
jakie masz pytania

skrzyżował nogi i usiadł 
czułam się zmieszana 
zadając mu pytania
o sprawy ostateczne

nie odchodź jeszcze 
prosiłam gdy dał odpowiedzi 
czas się skończył powiedział 
usiądź na moim miejscu

każde z tych ważnych pytań  
zadawałaś sobie 
bo jestem tym czym ty 
jesteś naprawdę. sama
odpowiadałaś na swoje pytania. 

lustrzane odbicie nie ma 
wolności wyboru
nie możesz skarcić lustra 
za to co pokazuje

lecz możesz się nim stać. 

i odbiłam 
wszystko
co powiedział




autor

Wanda Kosma

Dodano: 2022-10-04 20:35:03
Ten wiersz przeczytano 2893 razy
Oddanych głosów: 61
Rodzaj Wolny Klimat Refleksyjny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (32)

JoViSkA JoViSkA

Jesteśmy stworzeni na Jego podobieństwo, a więc po
części wszyscy jesteśmy Bogami, w poszukiwaniu
odpowiedzi na pytania, które podsuwa nam samo życie
zbieramy doświadczenia, które na końcu drogi stają się
częścią wspólną świadomości, której mądrość rośnie bez
granic...

Pozdrawiam ciepło Wando :)

_wena_ _wena_

W rozmowie z Bogiem, jeśli chcemy poznać Go bliżej,
należałoby otworzyć się przed Nim. Nie mówimy do Boga,
informując Go o czymś, bo On zna nasze myśli. Ważne,
żebyśmy w dialogu byli szczerzy i prawdziwi.
Pozdrawiam :)

Pasjans Pasjans

Mój komentarz zniknął z przyczyn technicznych, więc
jeszcze raz. A może to moc Twojego wiersza wyłączyła
wtyczkę? :-)
Wando, napisałem wczoraj, że wiersz jest zjawiskowy. I
że jest zapewne odpowiedzią na wiersz Pana Kornela
Passera, na co wskazuje dedykacja. Moja interpretacja
krąży wokół hipotezy holograficznej wszechświata, stąd
Boga i lustro traktuję jako metafory tej koncepcji.
Dostrzegam tu przede wszystkim Twoją odpowiedź na
zniknięcie wszystkiego bez śladu, o czym pisał Pan
Kornel. Kapitalną jest puenta, która uświadamia, że
nie ma raczej takiej możliwości - moim zdaniem to
sedno przekazu. Napisałem, że pragnę doznawać magii
tego wiersza, zamiast go dalej rozbierać na czynniki
pierwsze. Zachwycony wierszem, pozdrawiam Cię gorąco
:-)

irys irys

Czyli tak naprawdę wszystko zależy od nas.
Ale z drugiej strony "odbijamy świat", więc czy
naprawdę jesteśmy podmiotami?
Wiersz, który zostaje w pamięci.
Pozdrawiam :-)

wolnyduch wolnyduch

P.S Co do mrugnięcia oczami,
to dobra metafora naszego życia, msz,
bowiem nasze życie jest tak krótkie, niczym mrugnięcie
oka, tak naprawdę.
Dobrego wieczoru życzę Poetce:)

BordoBlues BordoBlues

Podoba mi się myśl autorki i przesłanie wiersza, że
Bóg to tylko nasza wyobraźnia, a wszystko, co było
boskie i na które nie znaliśmy odpowiedzi, stało się
teraz ludzkie. Trzeba tylko samemu te odpowiedzi
znaleźć.
Z przyjemnością przeczytałem. :):)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Przede wszystkim podkreślenia wymaga kunszt poetycki,
który zbudował tą niezwykłą scenerię, w której
rozgrywa się „akcja” wiersza. Nie jest przecież celem
czytelnika wiersza zamiana wszystkiego , co poezja
powołała do życia, na język dyskursu, bo wtedy
skończylibyśmy w zupełnie innym miejscu niż tenże
wiersz usiłuje nam pokazać. Ta uroda wiersza jest
jego samodzielnym przekazem i doprasza się docenienia,
na jakie zasługuje. Jest jedna książka , którą musze
wspomnieć w kontekście tego wiersza, to Solaris Lema.
Owe lustrzane zapętlenie , którego doświadcza bohater
próbując dogadać się z pseudointeligentnym oceanem,
podobne jest do rozmowy z Twoim niby-Bogiem, który
okazuje się projekcją własną , bo innej nie ma, a Bóg
jawi się tylko jako pociecha w kosmicznej samotności,
który co najwyżej szeptem powtarza udzielane przez nas
samych odpowiedzi na pytania, które również sobie sami
stawiamy. Być może , że pytania ostateczne nadają się
wyłącznie do odbicia, ale ja wierzę , że tak nie jest.
Wiersz przenosi nas w głębiny Kosmosu i naszego
umysłu, który sam jest Kosmosem. Serdecznie gratuluję
wspaniałego wiersza i dziękuje za dedykację.

marcińczyk marcińczyk

... wszystko to tylko kwestia perspektywy. Naprawdę
fantastyczny wiersz. Zmusza do myślenia... dobra
historia z mocnym filozoficznym akcentem. Szczególne
brawa za ostatnią strofę...

Uśmiechu :)

marco poe marco poe

ikona namalowana kwantami przez nadzwyczajny umysł

Goldenretriver Goldenretriver

A co jeśli Boga nie ma?

Co wtedy odbijamy?

Może emanujemy siebie, nas?
A może Bóg to nasza tęsknota za sumą tych emanacji
podniesiona do potęgi emanacji pokoleń myśli i logiki
materii?

Wanda Kosma Wanda Kosma

Valanthilu, tak, można mrugać światłem, mrugać
powiekami, mrugać rzęsami. Albo też - tak jak Ty -
mrugać znakomitymi klatkami. W przypadku przenoszenia
w czasie mrugnięcie oczami jest poważną fizyczną
jednostką. Pozdrawiam serdecznie :)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Witaj
Ciekawie. W lustrze widzimy siebie, swoją głębie.
Myślę też, że i o wiele więcej można by dostrzec...
Wystarczy mrugnąć i pomyśleć o swoim życiu.
Pozdrawiam serdecznie.
;)

valanthil valanthil

Się podoba się.

*czy można mrugnąć czymś innym niż oczami?

Marek Żak Marek Żak

Ciekawe, zwłaszcza z tymi pytaniami i lustrem.
Pozdrawiam

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »