NIEPEWNOŚĆ
Ulotna niepewność
ogarnia mnie nagle
Gdy wszyscy wychodzą
I dom pustoszeje
Czy wszystko w porządku?
Czy było normalnie?
Czy jutro okaże się
nagle
że gafę strzeliłam
psując bezpowrotnie
coś -
co już prawie
było osiągalne
i o czym -
całe życie marzyłam…?
Anna Liber
13.01.2013
Wiersz z tomiku pt.: „Stara szuflada”
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Komentarze (4)
Ciekawa refleksja, a oczekiwanie jest właściwym
elementem naszej codzienności.
Świetny, w sam raz na dobrą noc :) Pozdrawiam
serdecznie +++
Każdy ma jakieś rozterki, szczególnie wtedy gdy w
spokoju analizuje się kończący dzień. Ja tak robię...
Pozdrawiam życząc pogodnego zadumania i żadnej
niepewności.
Nie jest człowiek idealny,
a tak bardzo chciałby!
Pozdrawiam!