w oczy nieba popatrzę
słyszałam żal
jakiś w muzyce
wspomnień czar
w słone perły
zamienił czas
wybacz proszę
perłowy koralik
toczy się
wiosna boso
po kałużach depcze
za głośno
wieje wiatr
paradoksem losu
wiosenna pisanina
w oczy nieba
z uśmiechem popatrzę
autor
Agnieszka B.
Dodano: 2016-03-20 20:54:37
Ten wiersz przeczytano 1508 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (8)
I nastąpi wiosna, a miłość wzejdzie z porannym
słońcem.
Ładnie.
;)
ślicznie i romantycznie :) pozdrawiam :)
Wiosna już za nami, ale w oczy nieba zawsze warto
patrzeć, choćby i w wierszu.
Pozdrawiam serdecznie:)
To zazwyczaj niebo na nas spogląda...paradoks
losu...wiosenna pisanina.całkiem i dobra...pozdrawiam
serdecznie
Ładnie rozmawiasz w temacie liryki - z podobaniem.
podoba mi się, zwłaszcza zakończenie :-)
jak romantycznie, w oczy nieba..
Masz rację - wiosną ku słońcu nam biec trzeba, miast
wiersze piać i wzdychać do nieba :)