.' Ostatni
A jeśli kiedys dowiem się
Że został mi tylko jeden dzień ?
Cóz zrobie, gdzie pojde, co powiem ?
Ciśnienie żyły rozszerzy, tętno skoczy nad
normę
Może nad rzęką usiądę ale wszystko mi jedno
…
Czy gwiazda zaraz spadnie, czy zmokne w
strugach deszczu
Nic gorszego przeciez nie można już czuć
A może pójdę przed siebie, by płakać pod
gołym niebem
I spędzę każda chwile myślac nad tym co w
zyciu zrobiłam
Chwyce butelke wina by przyszły koniec
przeklinać
Bo nic już nie będzie wazne i wszystko
straci znaczenie
Więc po co narzekanie skoro już tego nie
zmienię
W ostatni dzien się położe, by było tak jak
zawsze
A żeby nie było mi gorzej najlepiej będzie
jak zasnę …
Komentarze (4)
Zastanawia, aż chce się tego wina spróbować....bo i
ciężko będzie bez niego zasnąć. Serdeczności.
Nie wiem, co powiedzieć, w milczeniu stawiam punkt.
Mocny wiersz. Pozdrawiam ciepło:)+
Dla mnie perfekcja. Ciekawe co ja bym robił?
Pewnie most, sznur albo podobnie żeby nie czekać i się
nie bać . Kolejny świetny. Miłego...
Brakuje tu tajemniczości i ogólnie poetyckiego
przyprawienia. Jak dla mnie takie tam pamiętnikowe
pisanie. Ani to wiersz, wierszyk czy jakiś fajny
tekst.