___POGIBANY WYGLĄD___
To tylko tym razem bez rymu, bo wzbiera we mnie ogromny wulkan emocji ... nie chce tak żyć w oszustwie, ciemnocie ... Ech - nie ważne = pierdziele jak zwykle :P
Wygląd człowieka, czy to on jest ważny?
Ile we mnie z jego powodu jest zła
I ta czarna dziura postrzegania wchłania
pożera mnie całego od środka
boję się boję się siebie czasami
ponieważ nie chcę lecz mogę zranić
dlaczego to życie jest takie okrutne
dlaczego wpajano nam takie wartości
to wszystko leje się na mnie zewsząd
zaprząta mój umysł i strasznie rozwala
nie mogę przełamać się bez jej oglądania
ZABIERZCIE ODE mnie te oczy do diabła
nie mogę już więcej nikogo zranić - nie!
chce poznać prawdziwego człowieka
co kocha i pokocha szczerze tylko mnie.
Może w końcu uda mi się złamać pieprzone konwenanse i ogólną pogoń za pięknem cielesnym ... QRRRWWDDEE. :(((( *** ratujcie.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.