*** [pokusa]
maly "kombak" ;) poza granicami; steskniona ale szczesliwa ;) pozdrawiam ;)
jak papierowa marionetka
zepsuta od ciaglego uzywania
staje
na wlasne nogi
choc przed oczami ciemnosc
a w duszy chlod i pustka
z zapadnietym mostkiem i
polamanymi zebrami
moj oddech
traci na wartosci a
przyjemnosc z zycia
przestaje mnie interesowac
zaczynam watpic
w piekna przyszlosc po
przebudzeniu
*
z lekiem w oczach
drzaca dlonia
dotykam Twoich warg
pokusa staje sie
silniejsza..
Komentarze (2)
oj daje do myślenia brawo... słowa ciekawe i forma
..niezłe...dawno cię nie było.. pozdro )))
Wyjątkowy wiersz. Na prawdę cudowny. Jestem pod
wrażeniem.