Przyjaciółka dziadka
Podobno 17 lipca to Dzień Tabaki / czego to ludzie nie wymyślą/
Nie wiem czy to prawda a może bajeczka
przyjaciółką dziadka została fajeczka
Nie w czasach młodości a na stare lata
poza przyjaciółką dziad nie widzi świata
Jeszcze nim zaciągnął się pierwszego
razu
to ma wielka miłość powiedział od razu
Chciała baba dziada z nałogu ratować
może jakiś wypad jutro zaplanować
Chyba będą nici ze wspólnej wycieczki
dziadek nie wytrzyma bez swojej fajeczki
Bo w każdym hotelu palenie wzbronione
tablice z zakazem wszędzie umieszczone
Żeby być z fajeczką dziadunio się chowa
i pykać z rozkoszą zaczyna od nowa
Babcia się wkurzyła dość wszystkiego
miała
po cichu przed dziadkiem fajeczkę
sprzedała
Jak Ci nie wstyd dziadzie żeś się tak
zadurzył
nie będziesz już nigdy tej trucizny kurzył
Komentarze (11)
Fajniście i na wesoło :)
oj tam, mógł sobie dziadek pykać fajkę gdzieś w kątku,
po co go szkolić na starsze lata, już sobie za wiele
nie zaszkodzi :)
Pykał dziadek babcię przez pół wieku bez mała teraz mu
jedynie fajeczka została... wesoły wierszyk,
pozdrawiam serdecznie :)
To chyba zakonczenie jest u mnie:)))
Bardzo fajny wiersz.
Troszkę dziadka mi szkoda,
ale na pykanie fajką, zniknęła już moda.
Pozdrawiam. Miłego wieczoru :)
Dobre.
Super wiersz. Szkoda mi dziadka, tak od czasu do czasu
mógłby spędzić minutkę z przyjaciółką na werandzie.
Miłego dnia :)
Tam gonią przepisy, a w domu zaś babka,
a na moją fajeczkę, zawsze przyjdzie chrapka.
Pozdrawiam Reniu. I choć fajki nie palę, z Renią się
zabawię... tylko w wierszowanie, takież nasze zadanie.
Uśmiech :) pozdrawiam
ryzyko może się opłaci kto wie Pozdrawiam:))
jak się dziadek dowie- rozwód murowany!