** Pytania przy zniczu **
Z dna szuflady ...
Płomień dłońmi otulam,
by nie zgasł na wietrze.
Zachowam na wieki
wspomnienie o tobie.
Od myśli o zmarłych
zgęstniało powietrze.
Dlaczego ich żywot
wcześniej krańca dobiegł?
Nieznana odpowiedź
owiana zadumą.
Łza ukradkiem spływa
po bladym policzku.
Cmentarz rozświetlony
co rok ciepłą łuną -
płynie pod niebiosa
przemyśleń modlitwą.
Serce znowu krwawi
odziane tęsknotą.
Lepiej nie zadawać
pytań, które bolą.
Zasłużyć swym życiem
na śmierć godną potem.
Umarłym już lekko -
tam pozostać wolą...
Komentarze (116)
Pełen refleksji, ciepły wiersz.
Pozdrawiam serdecznie:)
Witaj Nureczko :) Dawno Cię nie było. Ja też tak mam
na Swięto Zmarłych, że piszę takie wspominkowe wiersze
:) Miło mi Ciebie znów widzieć :)))
Nawet stolarz się zamyślił. Ciekawy.
pozdrawiam
Nie kojarzę tego cytatu Jorg-Wolf, powinnam ?
Dzięki, że wpadłeś i zostawiłeś słowo :)
Oksani - masz rację, choć i tak ciągle dopytujemy...
:)
Najważniejsze pytania pozostają bez odpowiedzi. Nie
trzeba pytać: dlaczego?
Serdeczności Nureczko
Odnośnie trzeciej strofy - po życiu - godna śmierć (
potem ), w takim kontekście napisałam. Dzięki wielka
niedźwiedzico za wnikliwą analizę i spostrzeżenia, są
nieocenione :)
Virginio20 - pozdrawiam także, dobrej nocki :)
a śmierć, jak suchy liść
odtrąci z Jej łona -
i wstanie zbłękitniona
i będzie ku nam iść.
T.M
ładny wiersz podoba mi się
ciepła, dobrze skomponowana refleksja, a jednak warto
pomyśleć na ostatnią strofą, bo czymże jest "śmierć
godna potem"? Łatwo jest udzielać rad i poprawiać
cudze wersy, trudniej wpaść na dobry pomysł. Mnie
ostatnia "poprawiła" się tak po chrześcijańsku:
Tęsknotą odziane
serce krwawi znowu
Lepiej nie zadawać
pytań, które bolą.
Oddać swoje życie
w dłonie Jezusowi
Umarłym już lekko -
tam pozostać wolą...
Pozdrawiam, Nureczko
wzruszający, tęsknota pozostaje,,,pozdrawiam :)
Pytania przy zniczu zawsze te same... Pozdrawiam
ciepło Arku i Sławomirze, zawsze miło Was widzieć :)
Miłej niedzieli Nureczko :)
miło Cię czytać nureczko.
dzisiaj już ostygły zaduszkowe znicze, ale pytania
przy zniczu nadal nieustannie bolą.
pozdrawiam serdecznie :)
miło popatrzeć na Twój awatar :)
Co zrobiłam Listonoszu Ciepła? Uśmiecham się na to
przejęzyczenie - popijając... natenczas herbatę:)
Pozdrawiam wszystkich czytających, dzięki za
komentarze :)
Pięknie poprowadzona refleksja...
Pozdrawiam Nureczko :)
Zapiłaś znicz wspomnień..pozdrawiam serdecznie