Razem a osobno
w żółtych płaszczach
tańczą drzewa w sierpniowym słońcu
alejką marzeń podążają
dwa przytulone cienie
gruchając jak gołąbki
szum traw i szelest liści
wtóruje płonącym sercom
ptaki szczebioczą refren szczęścia
tylko czas czyhający
przypomina o swoim istnieniu
odmierzając miedzianymi wskazówkami
zapisane na tarczy chwile
ukazując rzeczywiste obrazy
szarej codzienności
cienie na skrzyżowaniu myśli
podążyły w różnych kierunkach
w dłoniach ciepło zatrzymane
w oczach krople tęsknoty
gwiazdy ukryły blask dnia
cienie zagubione w ciemnościach
oczekują na promienie ognistej kuli
aby przybliżyć tak bardzo oddalone
14.08 – 15.08.2013.
Komentarze (47)
zawsze razem, tylko razem
w życie podążając, czasem smutno
jest i łzawo życie wspominając.
Pozdrawiam serdecznie
Ładnie, z tęsknotą i nutką melancholii. Pozdrawiam
serdecznie.