*** (Smutku, dlaczego?)
dla tych, którzy utracili sens.
Smutku, dlaczego?
Dlaczego ciągle mnie śledzisz
idąc za rękę
ze swoją córką apatią?
Dlaczego ciągniesz za włosy,
wyrywasz cebulki
ze strzępkami myśli?
Podczas snu głaszczesz mnie
po policzku.
Nad ranem szepczesz delikatnie
do ucha:
-Piotrze, mnie, nie radości słuchaj.
autor
SlayR77
Dodano: 2010-03-22 14:44:53
Ten wiersz przeczytano 703 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
trzy wersy środkowej strofy.
tyle mi się podoba.
wiersz rzeczywiście niby szept.
Ładny i delikatny wiersz, jak szept. :)
Piotrze, smutku nie słuchaj.. M.
Niekiedy wmawiamy sobie, iż smutek za nami podąża, ale
w zupełności rozumiem i znam takie sytuacje w
życiu...życzę dużo spokoju, pozdrawiam;)
czasem tak bywa że ten "GOŚĆ SMUTEK" przyczepi się jak
rzep psiego ogona- i nie chce nas opuścić...ale to od
nas samych w dużej mierze czy go odpędzimy a
zaprzyjaźnimy się z RADOŚCIĄ.... zatem radości
życzę.... pozdrawiam...