Stowarzyszenie Bejowych Poetów
Narrator
Zwyczajny jakby się zdawało dzień
Tworzą wiersze bez mała na kolanie
Ani jeden przewidzieć nie jest wstanie
Stowarzyszenie nawiedził on leń
Główny Bej
Gdzie wena co sobie wyobraża
Znajdę ją gdziekolwiek by nie była
Ona zawsze wersy wygładziła
Wracaj pomagaj mi wiersze wdrażać
Wena
Jestem na urlopie odpoczywam
muszę zadbać o swoją kondycję
nagrałam dla was nową audycję
To na tyle Beju zaraz spływam
Główna Bejowiczka
Zaraz mnie dopadnie apopleksja
rozgardiasz nie do opanowania
noc kolejna bezsenna do rana
Serce bije bolesna to lekcja
Głos znudzonego poety
Nic wam nie poradzę moje dzieci
spokój rozwaga niechaj powróci
Duszek weny rymy nam podrzuci
temat do wierszy jakiś podleci
Epilog
Dość już tego marudzenia złego
ubierz bracie siostro skoczne tony
słuchaj rytmu serca roztańczonych
potrafisz zrobić coś z niczego
Komentarze (56)
ironicznie ale ślicznie
Podoba się, naprawdę fajnie:)
Pięknego dnia życzę:)
:)) Dziękuję, Basieńko, za uśmiech.
Miłego dzionka.
No to do roboty poeci, pozdrawiam w nowym tygodniu :))
Witaj Basiu!
świetny SBP ...
milutkiego dnia :)
Witaj Basieńko!
Super pomysł i wykonanie- dzięki za Twoje miłe
odwiedziny u mnie. Pozdrawiam serdecznie.
Fajny. naprawdę świetny wiersz Basiu. Można ubawić
się. Pozdrawiam.
Super jesteś świetna Basiu ..
:):) dobre Basiu:)
Dobranoc:)
W N no widzisz i o to chodzi uśmiechnęłaś się Dobranoc
Hi, hi, Basiu, dobrze, że nie zatytułowałaś
Stowarzyszenie Bejowiczów, bo byłby skrót SB:)))