*** /szacunek dla obłoków/
ulubionej poetce Ewie Kłobuch
szacunek dla obłoków jest bardzo ważny
Ewo
zapewniają zmienność perspektyw
krasnalom
jakże oklepanym rekwizytem rzeka
na którą nizać będziemy ich chaos
niska samoocena przytulna jak wyspa
w mieście tak pełnym mostów
statków rozbrykanych. każdy obcas
co z pięt nam wyrośnie w rozmowie
zapadnie się w kostkach bruku
więc pójdźmy na rynek w płaskich
balerinkach pod ratuszem sypnąć
śniegiem na starszych panów
dalej zakręcone jak waty cukrowe
przez most zakochanych
pod wrocławską katedrę
gdzie serca te ptaki osmolone w locie
wokół dwóch wież zatańczą
przenośniom sławiącym smutek
na wieki wieków. zmierzchu atramentem
zapisz ostrów tumski. święta klusko pomóż
zrozumieć lepiej jutro co wczoraj zgubione
uciekało miłości jak burzy na polu
zanim latarnik uliczny budząc czarne koty
sprawi że wszystkim krasnalom
zaświecą się oczy
Komentarze (55)
Poetycki spacer po Wrocławiu dwóch znakomitych
Poetek:)
Wilki znają ich wybitne osobowości, więc są pewne, że
będzie to wyjątkowy spacer.
Pozdrowienia dla obu Pań:)
O... mój kochany Wrocław!
Ujmujący opis cech i miejsc tego pięknego miasta.
Pamiętam jak dzisiaj, na wycieczce z naszą polonistką
w technikum, tę Bramę kluskową. Nasza pani mgr
opowiadała bardzo barwnie i ciekawie historię Ostrowa
Tumskiego. Musieliśmy uważnie słuchać... wypracowanie
było na horyzoncie.
Wando, mieszkałaś lub mieszkasz we Wrocławiu?
Dziękuję Ci za ten wiersz. :)
Pozdrawiam serdecznie:)
W wierszu wspaniale oddałaś atmosferę i tęsknotę za
pięknym Wrocławiem. Pozdrawiam cieplutko z uśmiechem:)
Podoba mi się..:)
A widzisz, zapomniałam dopisać o... bulterierce, ale
już nie będę nudziła i znikam :-)
Rzadko Cię komentuję, bo jestem za głupi, żeby
zrozumieć wszystko, co piszesz. Dziś zrozumiałem i
jestem zachwycony.
errata: o obłokach /w tytule/
Twój liryczny spacer Wando, ożywił we mnie sentymenty
:) Wrocław jest fantastycznym miastem, mam nadzieję
kiedyś tam jeszcze szmat czasu pożyć ;) ...
fantastyczny tekst w takim samym klimacie...
To już drugi wiersz dzisiaj o obłokach.
Twój jest równie piękny, jak ten przeczytany pierwszy,
chociaż o innej tematyce, lecz łączy je klimat. Chyba.
Z pewnością niejedna EWA, a jest Ich większość, w
stosunku do ilości ADAMÓW na Beju, uśmiechnie się.
Pozdrawiam serdecznie, Wando :-)
Jak zawsze intrygująco, choć nie powiem abym
rozszyfrowała przekaz.
Odnalazłam tu wiele wrocławskich rekwizytów i
rozbawiła mnie "święta kluska". Miłego wieczoru
Wando:)