*** [To wszystko tak mnie...
To wszystko tak mnie usztywnia,
Zmaterializował się we mnie duch.
Teraz wypełnia mnie druga osoba,
Krepuje każdy mój ruch.
Wszystko we mnie zdrętwiało,
Nie ma we mnie miękkiej tkanki.
Teraz jakby wszystko rozpaść się
chciało.
Wrastają we mnie cudze palce.
Pękam wzdłuż linii grzbietu
I wykluwa się ze mnie potwór.
Zmaterializowane zło i dobro.
Minął dzień pierwszy. Wieczór.
3.10.2004r.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.