*** /zaklinaczu wierszy/
zaklinaczu wierszy
zanuć szamański wers
bym zatańczyła rytmem
nigdy nie więzionym
wniknij w myśl dźwiękiem źródła
który wygna złe duchy
uleczy wszystkie krzywdy.
łzy nieposkromione
roztlą się snów tysiącem
odczyń uroki, klątwy
odczaruj mdłe frazy
zapisane we mnie
w głębi z dziada pradziada
miłością bez rymów
tłumaczoną od zawsze
na język poezji
zaklinaczu metafor
któremu zaufam
zbudzona nie chcę stracić
piękna pod nogami
zaklinaczu wierszy
rozpląsaj mnie szeptem
zanim słowa z duszy
odejdą w łachmanach
Komentarze (36)
każdy z nas ma jakiś dar; ja np potrafię zaklinać koty
i sprawiać, że są (chwilowo) grzeczne :)))
ale żeby pisać wiersze tak jak Ty Wando, trzeba znać
szczególnie mocne zaklęcia :)
pozdrawiam Cię serdecznie :)
Kto jest zaklinaczem wierszy? To prawda, co mówią
komentatorzy, że Ty nim jesteś dla wielu, ale kto nim
jest dla Ciebie? Ten kapitalny piękny wiersz czytam
nie jako prośbę o nastrój czy wenę, ale jako marzenie
o wierszu, jaki jeszcze nie istniał :-) Obłędna
puenta. Pozdrawiam najgoręcej, Wando :-)
"zbudzona nie chcę stracić
piękna pod nogami"
Cudny wiersz!
Pozdrawiam z podziwem i życzę, żeby ten pląs trwał jak
najdłużej :)
Pięknie zaklinasz słowa Poetko,
a magiczny zaklinacz w życiu też się
przydaje, owszem, sądzę, że Peelka go odnalazła.
Pozdrawiam serdecznie, jak zwykle z uznaniem :)
Słowo "zaklinacz" jest magiczne niemal z definicji.
Zaklęcie to wypowiedzenie tajemniczych słów, które
mają spowodować niezwykłe zjawiska.
Wiara w moc słów była powszechna od zarania dziejów i
myślę, że tak jest do dziś.
Zwłaszcza poezja - to sztuka zaklinania wierszem.
I Tobie zaklinaczko Wando ta sztuka udaje się
znakomicie, bo wilki zachwycone:)
Bardzo, bardzo serdecznie pozdrawiają:)
Wiersz jak napisała Wibracja - znakomity. Każdy wers
jest pełen treści.
Mnie bardzo zauroczyły te:
"w głębi z dziada pradziada
miłością bez rymów
tłumaczoną od zawsze
na język poezji"
To wielka sztuka zamieniać prozę na poezję.
Pozdrawiam serdecznie Wando :)
"zaklinacz wierszy" - coś pięknego! :)
tak, jak i cały Wiersz;
oczarował mnie - treścią, nastrojem, melodią...
Znakomity.
Dołączam do czytelników, którym spodobał się wiersz i
zawarta w nim prośba o rozpogodzenie duszy.
Miłego piątku Wando:)
Znakomita poezja
Pozdrawiam serdecznie :)
Proszę Szanownej, Miłej Pani!
No jak ma facet dziś to zdzierżyć,
kiedy wszystko, wie Pani, jest do bani?
Wszystko i to za sprawą wierszy.
Pani mi mówi: niemożliwe...
Jakby, kto w splot, tak prosto z buta.
Zmień Pani wersy na szczęśliwe -
bo tylko wena brzmi zatruta...
smutkiem , co tego, no i w poprzek,
jakby się szloch zabawiał z płaczem.
Jak pisać, tego no, by dobrze,
ja Pani szybko wytłumaczę.
Bo żadne stęki i wzdychania,
o losie takim, bez uczucia.
Trzeba, wie Pani, strofy skłaniać -
za łeb je, w mordę, bez współczucia.
A Pani, widzę, bardziej taka,
że serce krwawi i ból grdyki.
A we mnie za to taki nakaz,
by rym był tak, jak taniec dziki.
Trochę w nim dżezu - no nie powiem -
szelesty pędzli na talerzach,
trochę jest basu i hałasu -
w skrócie, tak średnio jest na jeża.
Ale mnie stan ten zadowala,
mnie tam nie trzeba weną grzeszyć.
Ja się, wie Pani, obcyndalam -
i mnie w pisaniu stan ten cieszy.
O!
Doskonały Wiersz,
pozdrawiam serdecznie:)
Zaklęcia działają na chwilę...do pisania to może
wystarczy; do miłości nie mz :)
Pozdrawiam z podobaniem :)
wyborny
Piękny wiersz przedstawiający oczekiwania wobec
poetów.
Wiersze mają urzekać, zadziwiać, porywać. Mieć coś w
sobie z metafizyki, mistycyzmu.
Dla nas czytelników to Ty Wando jesteś szamanką i
zaklinaczem wierszy.
Z uznaniem pozdrawiam :)