[ zamrok ]
[ zamrok ]
między cieniem dnia, a snem,
przewieszony przez brzeg kubka gorącego
mleka,
jak dywan wytrzepany cierpliwą ręką
chwytam w zamroku wstęgę miękkiego
oddechu
i cicholekkie myśli ze szpulki zamotanych
chwil
przewlekam przez diamentowe oko
księżyca.
w życiu skrojonym na miarę
schludnie i czysto
autor




Damian Maciej




Dodano: 2005-03-10 22:05:42
Ten wiersz przeczytano 659 razy
Oddanych głosów: 134
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.