*** /zasłaniam oczy studnie/
zasłaniam oczy studnie pełne
głuchych obrazów i kamiennych ram
tafle tęczówek gwieżdżą się do wnętrza
na widok powracającej miłości
zasłaniam oczy dłońmi na których
zatarła się mapa do kresu
i wtedy świata nie ma
tylko miraże chwiejąc światłem
liżą od środka blizny między rzęsami
wypędzone z opuszek linie papilarne
szlaki oczyszczone z celu
ramię kiedyś trzymające niemowlę
dziś gotowe na uścisk przewodnika
Yanni, Armenian Duduk https://youtu.be/v7_c1Nryzhk
Komentarze (49)
Ze wszystkich mocy które są nam dane największa jest
miłość.
pięknie
pozdrawiam serdecznie
Wgryzłem się w treść, i zobaczyłem obrazy odczuwane
przez peelkę!
Fale czasami powracają, niestety!
Całość ubrana w piękne metafory.
Nic dodać nic ująć - piękny wiersz.
tego utworu nie znałem-:)
Pozdrowienia ślę!
Świetny wiersz i metafory. Na pierwszy plan wychodzi
smutek.
Mogę się mylić ale spróbuję...
Peelka próbuje zamknąć się na powracające wspomnienia
i to raczej bolesne wspomnienia, od których pragnie
uciec.
Marzenia próbują się przebić, złagodzić wspomnienia,
jednak Peelka zamyka się na marzenia.
Potrzebuje pomocy i wsparcia i na to gotowa jest się
otworzyć
To tak w ciemno...
Pozdrawiam serdecznie Wandeczko i sercem dziękuję :)
Jestem :)
Trudny wiersz, świetnie napisany. W zamkniętych oczach
można zobaczyć wiele wspomnień i nie tylko wspomnień,
czasem twarz drugiego 'JA. Taka dziwna refleksja mnie
naszła.
Pozdrawiam serdecznie
;)
Piękny wiersz zatrzymuje smutkiem - przemijanie...
pozdrawiam:-)
W naszych oczach pozostało wiele obrazów, których w
rzeczywistości już nie ma. Jednak zasłonięcie oczu nie
powoduje zniknięcia świata (tu zgadzam się z Miłoszem:
Niektórzy mówia, że nas oko łudzi
I że nic nie ma, tylko się wydaje,
Ale ci właśnie nie mają nadziei.
Myślą, że kiedy człowiek się odwróci,
Cały świet za nim zaraz być przestaje,
Jakby porwały go ręce złodziei.)
I do tego jeszcze świetna pointa.
Rzadko do ciebie zaglądam, bo wymagasz ode mnie za
dużo pracy, a ja jestem leń. Ale doceniam.
Dziękuję bardzo za odwiedziny i komentarze. Pozdrawiam
Państwa serdecznie :)
Piękny wiersz, a te oczy jak studnie, w których
głęboko na samym dnie ukryte sa obrazy życia po prostu
super... Pozdrawiam Cię serdecznie Wando i życzę miłej
niedzieli :)
Ból duszy od środka, nowa reinkarnacja...? Można
zgadywać.
Pozdrawiam :)
Z podziwem dla kunsztu Autorki, pozdrawiam serdecznie
Wando :)
a to wszystko skutek samotności i poniekąd brak
zrozumienia
stąd uspokojeniem jest piękna muzyka
trzymasz niemowlę by oddać je światu a sam szykujesz
się na powitanie przewodnika... kolej losu taki
Piękne z nutką smutku,życie przemija i nie ma na to
rady,serdeczności Wandeczko :)
Bardzo ciekawy, zatrzymujący na dłużej przy sobie
wiersz i dający czytelnikowi szerokie pole do
interpretacji, mz piszesz o przemijaniu.
Pozdrawiam