1. Brodzenie
ta ziemia, przyjaciólka moja
od lat dziecinnych do smutnej..
znam tylko jej owoce
w snach wiary, filozofii tożsamości
istnienie równa się byt
choćby nie wiem jaka różnica między
oczami
zamknięymi a otwartymi
i cielesny ciemny rewers nie do końca
wytłumaczalnych odczuć
duszy, która widzi
elektrokardiogramy miast, linie
horyzontu
i widząc wzrusza się
wioski też mają takie teatry cieni na tle
nieba
lawa zieleni dachy
trzeba jeszcze stworzyć świat
w którym mogłyby żyć duchy
duchy natury,
samotnik czeka aż przemówią do niego
łąki, nawłocie, doliny,
brodzenie nurtem rzek
pająk przerazi przemówi swoim konkretnym
byto-istnieniem
byt pajęczy i ten jeden pająk
który mnie ugryzł albo ominął w 1978
roku
zauważył
jak przywołać twarze ludzi duchów
obecności istotowe
ludzi jastrzębi, ludzi jaszczurek
przechodzenie do konkretów
przez narodziny,
rozpuszczona sól nadal jest choć jej nie ma
na dłoni
jest smak łez
jeśli świadomość jest solą to..
przechodzenie do konkretów
do ścierania się istot w bycie
byty pajęcze i ludzkie
przywoływać
albo spotykać na łonie matki siostry
natury
z którą idziesz, płyniesz przez kraj
- a gdzieś jest raj -
i są sole w powietrzu
nie przeraża mnie idea pająka a pająk
nie potrzeba mi idei człowieka a
człowieka
bycia w byciu istot niezliczonych
rozmglonych i konkretnych
świerszczy, sów, ludzi
Ale tylko konkretny komar ukąsi mnie w
dupę
Stosunek prawie erotyczny do wszystkiego
bo osobisty
Psychologia tłumu jest
odindywidualizowana
Tak można z nikim nie nawiązać kontaktu
Całe życia, bez widzenia twarzy dzieci,
rodziców
sąsiadów, bez sporu, bez zgody
Życie życiem społecznego tłumu
Wracam do duchów
Na sposób przywoływania przez Panią Wilk w
pustym domu
z mgieł poranków, świateł latarni
na chwilę
i do tych dusz rzek z dzieciństwa
Jak Lovecraft - elektrokardiogramy duszy
zarysy oswojone
uczynione
stosunki, otarcia
oczekiwane spotkania
nieznośne spotkania
ale spotkania
Komentarze (7)
Zagłębiam się w ten cykl z fascynacją. Pozdrawiam
serdecznie :)
Ciekawe bardzo poruszasz wątki, które łączą się w
całość, pozdrawiam serdecznie.
+
sporo wątków w tym brodzie myśli
Chaos strumienia myśli nie przeszkadza wtedy, gdy
składa się z cząstkowych "trafień" w sedno, wtedy
czytając, można konfrontować po kolei i oddzielnie
podawane przez autora fenomeny i czekać, aż złożą się
one w całość. Czy składają się w całość , nie wiem,
ale wiem, że poszczególne kamyki tej mozaiki świecą
wyraźnie i pociągająco. Pozdrawiam.
No i powiem, że to "Brodzenie" bardzo mnie wciągnęło
:-) Jest tu tyle myśli, wątków, z pozoru może trochę
chaotycznych, ale łączących się w bardzo spójną
całość. Może taki bezład, po głębszym wczytaniu
ustępujący jednak miejsca kolorowej głuszy, której
może w wierszu momentami nie widać, ale na pewno PL
pragnąłby takiej harmonii... To takie moje, być może
od czapy, spostrzeżenia. A ta różnica między
otwartymi, a zamkniętymi... Właśnie. Czasem nie ma
żadnej. Oczywiście, pan H.P., siłą rzeczy, zawsze
wprowadzi trochę niepokoju :-) Ale...
Z podobaniem. Pozdrawiam :-)
Mitologia Cthulhu i boskie moce istot z innych
światów, Lovecraft'a
Lovecraft.
I nasze życie, widzenie świata,
emocje. Dualizm duszy i ciała.
Poetycki opis, bardzo obrazowy,
zapadający w pamięć.