12 liter
Dwanaście liter
Rozkoszy ciernie
Ciało zranione
Kwitnie... I więdnie
Rozdarte wewnątrz euforii skrami
Złotej jasności błyskawicami
A na opuszkach wielkie pragnienie
Bo każdy teraz płomieniem drzemie
I naraz w każdym brzmi prośba cicha
By go dotykiem czułym kołysać
A chociaż wielka z mej strony to pycha
To tą melodię w mym sercu słychać
Więc w monitora blask przytłumiony
Oczu stęsknionych spojrzenie goni
Gdzie na otwartej stronie wciąż świeci
Dwanaście liter... I serce kwieci
Komentarze (6)
Dziesiecio sylabowiec , ktory zasluguje na docenienie
ze wzgledu na romantyzm opisu sytuacji. Podobaja mi
sie metafory. Ciekawie przedstawiona sytuacja
ekscytujacego, w pelni niedoswiadczalnego uczucia.
Wiersz bardzo mi się podoba. Jeśli to debiut, to
naprawdę udany.
W dzisiejszych czasach, listy zostały wyparte przez
e-maile, sms-y i czaty. Ciekawie opisane emocje,
niecierpliwe pragnienia. Za pierwszym razem, gdy
czytałem Twój wiersz miałem nawet silniejsze
skojarzenia z telefonem komórkowym, niż z komputerem,
może przez tytułowe "12 liter". Interesująca
kompozycja napisana dobrym piórem.
Szkoda, że to tylko w komputerze.
Ja też życzę powodzenia,w pisaniu też - bo wiersz
ładnie npisany.
tak czytam i czytam...i zastanwiam sie czy "czatusie
"to dzieci takiej miłości....życzę spełnienia i duzo
radości z tymi 12 literami:)
W komputerowej miłości więcej sobie wyobrażamy, niż
mamy....budzimy sobie pragnienia, nie do
spełnienia,,,