Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

13 grudnia 1981 (III)


kartka z kalendarza mrozem skuta

czołgi przejechały po bruku z łoskotem
przez okna zagląda z blizną
smutny księżyc w noc grudniową

pośpij jeszcze trochę moja mała
dzisiaj nie będzie Teleranka
ktoś internował koguta
pośpij jeszcze moja kochana

na dwóch zaledwie kanałach
nadają przemówienie generała
przeszyte jadem każde słowo

wolność przeszyta zimy chłodem
patrzy na świat przez więzienną kratę
żołnierze przy kozach grzeją dłonie

mowa nienawiści pomiędzy wierszami
Polska w zielonym mundurze i butach
historia maluje nowe obrazy

puszki Pandory los uchylił wieczko
wciąż ten monotonny głos w telefonie
rozmowa kontrolowana
rozmowa kontrolowana

w uszy kłują wciąż te same wyrazy
czy musiało do tego dojść
wszystko tak boli dzisiaj ogromnie
co się stało z matulą Ojczyzną

twoje serduszko jeszcze tak młode
na zawsze zapamięta tę datę
pośpij jeszcze moja córeczko

jeszcze parę godzin zostało do rana
nie wiem co będzie potem

zanim przyjdą po mnie

autor

Maciek.J

Dodano: 2021-12-13 08:12:54
Ten wiersz przeczytano 1037 razy
Oddanych głosów: 12
Rodzaj Wolny Klimat Dramatyczny Tematyka Społeczeństwo
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (12)

Gminny Poeta Gminny Poeta

Kanałów było jedynie dwa i przyznam że wszystkim
starczało, ale co do wiersza to trafnie ująłeś
wszelkie "niedogodności" które dotykały szarych ludzi.
Trochę się przychylę do zdania Michała. Wiersz
wierszem ale dobrze jak się opiera na faktach.
Zatrzymania też były o północy. Teraz dopiero czekają
do szóstej. Ten co tego nie przeżył osobiście mógłby
się poczuć co nieco oszukany. Pozdrawiam z plusem
oczywiście.

Maciek.J Maciek.J

pozdrawiam wszystkich i dzięki za komentarze

Maciek.J Maciek.J

Jastrzu, tytuł wiersza jest datą wprowadzenia stanu
wojennego a nie wydarzeń opisanych - to nie kronika
tylko wiersz...Masz kiepskie rozeznanie.

jastrz jastrz

Masz kiepską pamięć. Telefony wyłączono całkiem.
"Rozmowa kontrolowana", to było już po powtórnym ich
włączeniu, chyba w lipcu, ale 13 grudnia były całkiem
głuche.

janusze.k janusze.k

tak jak Twój wiersz wciąż się rozwija, (przeczytałem
poprzednie wersje) tak i wiedzy i wiadomości o
tamtych czasach przybywa ..
i chyba wciąż jeszcze jest na poziomie dostatecznym +
skoro dzielą Polaków nadal rozbieżności...

Kri Kri

Oby się nie powtórzył ten zły czas, poruszający
wiersz, pozdrawiam serdecznie:)

JoViSkA JoViSkA

Najgorsze, gdy Brat przeciwko bratu stanie po
przeciwnej stronie barykady...nigdy więcej!
Pozdrawiam

anna anna

strach był po obydwu stronach (moja teściowa miała
bliskiego znajomego, wysokiego rangą milicjanta.)

@Krystek @Krystek

Dobrze pamiętam ten dramatyczny czas. Wszystko czyńmy,
by się nie powtórzył. Życzę beztroskiego dnia:)

Marek Żak Marek Żak

Tak było naprawdę, oby już nigdy. Ale też po Warszawie
jeździły kolumny sowieckich wojsk, i zapewne mogło
skończyć się jeszcze gorzej. Budapeszt nie jest
daleko. Pozdrawiam

Annna2 Annna2

Pamiętam łzy Mamy, bo nie wiedziała co z Tatą.

Zginęło tylu ludzi, dlaczego?
Bo chcieli być wolni.
Stan wojenny wprowadzony ze strachu,
i po to by przyjaźń ze wschodnim sąsiadem trwała na
wieki.
Chwała Bohaterom- tym co zginęli.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »